Ceny materiałów budowlanych będą stale rosły, bo już teraz zaczyna brakować surowców do ich produkcji, a terminy dostaw są przesuwane. Do problemów branży trzeba też dołożyć zmiany podatkowe, które wprowadzają niepewność w prowadzeniu firm. I choć wszystko wskazuje na to, że w tym roku utrzyma się wyjątkowo wysoki popyt na usługi budowlane, to coraz wyższe koszty realizacji i karuzela cenowa zmusi część firm do rewizji swoich planów – wynika z analizy przygotowanej przez ekspertów z naszego stowarzyszenia.

Do tego wprost zalewa nas lawina zapytań o wycenę, bo uzyskanych pozwoleń na budowę pod koniec poprzedniego roku było wyjątkowo dużo. Trudno dziś jednak o dokładne oszacowanie kosztów realizacji zleceń, tak, by za kilka miesięcy nie trzeba było dokładać własnych pieniędzy. Na gigantyczne skoki cenowe wpływają inflacja, podwyżki cen prądu, gazu i paliwa, które przekładają się na ceny materiałów budowlanych i ich transportu.

O analizie sytuacji na runku budowlanym można przeczytać tutaj: