Zmiany kosztów materiałów budowalnych to już codzienność dla polskich firm budowlanych. Obecnie można odnotować nieco dłuższe okresy stabilizacji, jednak producenci materiałów budowlanych już teraz zapowiadają, że w przyszłym roku ceny wzrosną średnio o blisko 20%.

Na razie cena jednego metra sześciennego styropianu elewacyjnego jest niższa niż w ostatnich miesiącach, i to nawet o 10 zł. Inaczej wygląda koszt wełny mineralnej, który powoli zaczyna wzrastać. Także chemia budowlana idzie w górę. Na skoki cenowe i dalszą niepewność wpływają inflacja, podwyżki cen prądu, gazu i paliwa, które przekładają się na ceny materiałów budowlanych i ich transport. Jednak zdecydowanie najszybciej rosną koszty zatrudnienia. Systematyczne podwyżki wynagrodzeń przekładają się na wyższe ceny metra kwadratowego wykonanej elewacji.

Popyt na usługi budowlane jest nadal spory. Szczególnie na dużych budowach. Zakontraktowane budowy trzeba dokończyć, a nowe stale się pojawiają. Zdecydowanie wyhamowały za to realizacje domków jednorodzinnych. To sprzyja ustalaniu indywidualnych cen, bo wiele hurtowni ma spore zapasy materiałów budowlanych, na które nie stać mniejszych inwestorów. Zyskują na tym więksi gracze, którym składy i hurtownie proponują lepsze ceny krótki czas realizacji zamówienia.

Nadal kluczowym problemem, z jakim mierzą się firmy budowlane to ogromny niedobór pracowników, którzy coraz częściej odchodzą do innych sektorów gospodarki. Widać już pewną tendencję – im więcej pojawia się zleceń, tym więcej budowlańców rezygnuje z pracy. Firmy zrzeszone w Stowarzyszeniu Wykonawców Elewacji są w stanie przyjąć teraz nawet 300 pracowników i szukają ich nie tylko w kraju, ale też w Indiach czy na Sri Lance.

Więcej o sytuacji w branży budowlanej można znaleźć w materiale, który przygotowała Gazeta Wyborcza.biz.